3 grudnia 2015 roku Właściciel i Prezes PrimeBit Studio podpisał dwie umowy: sprzedaży swoich udziałów w spółce MobiTouch oraz kupna gier mobilnych, które do tej pory były własnością tejże spółki. Ponad trzydzieści procent udziałów trafiło do obecnego zespołu MT.

Wśród zakupionych gier znajduje się słynny „Freddy” – gra, którą MobiTouch wygrał liczne konkursy. Niestety, w wyniku przenoszenia go na konto developerskie PrimeBit Games, dotychczasowe pobrania, których było aż kilka milionów, zostaną utracone. Inne produkcje, które mogą być utożsamiane z marką MobiTouch, a które teraz już będą sprzedawane pod marką PrimeBit Games, to Dark Tower, Goblin Racer czy Bouncy Bird Pro. O pozostałych będzie głośno już w niedalekiej przyszłości, warto więc zapamiętać nazwy: Cloud Rider, Icy Jump, Cave Man Chuck. – Można powiedzieć, że projekty te leżały cały rok, nieruszone. – Mówi Michał Ręczkowicz – Zamierzamy je teraz wziąć na warsztat, udoskonalić, dopracować, dokończyć, przy czym niektóre z nich już wkrótce będą opublikowane na naszych kontach w internetowych sklepach aplikacji mobilnych. – Dodaje.

Jak się okazuje, gry tak naprawdę wróciły do swoich twórców. Pomysłodawcami i wykonawcami większości tych projektów byli członkowie teamu Michała Ręczkowicza, którzy wraz ze swoim liderem w 2014 roku odeszli z MobiTouch, by wkrótce potem dać początek zupełnie nowej, niezależnej firmie IT – PrimeBit Studio.

Prezes PrimeBit Studio ubolewa jednak nad faktem, iż gry, nad którymi wraz ze swoim zespołem pracował dwa i pół roku, musiał odkupić od swojego dawnego startupu, i że nastąpiło to dopiero po roku. Wcześniej jednak nie mógł dojść do porozumienia z żadnym z byłych już wspólników, ani w kwestii sprzedaży udziałów, ani w kwestii transferu gier: – Z obecnym Prezesem MobiTouch poróżnił mnie konflikt interesów, stąd też decyzja o rezygnacji z prezesury i założeniu własnej firmy. – Wyjaśnia Michał Ręczkowicz – Jak widać, ten konflikt interesów nie pozwolił nam na wcześniejsze rozwiązanie wszystkich spraw, ale w końcu się udało. Taki prezent „na Mikołaja” w postaci sprzedanych udziałów i odzyskanych gier. – Podsumowuje.

Właściciel PrimeBit przyznaje, że perspektywa braku wspólnych spraw z właścicielami MobiTouch napawa go ogromnym entuzjazmem: – Nowa firma realizuje moje wcześniejsze wizje już bez skrępowania w postaci rozbieżności celów wspólników czy inwestorów. – Komentuje – Niby zaczynając znów od zera zrobiłem krok wstecz, ale właśnie teraz robię dwa kroki na przód.

Wkrótce gry będą dostępne w sklepach google play, app store, windows store.

Autor: Ever Press

Media o tym:

rzeszow-news.pl

Zapraszamy na nasz fan page:

www.facebook.com/PrimeBitGames